Wścieklizna jest najprawdopodobniej najbardziej znaną zoonozą (chorobą odzwierzęcą — taką, którą mogą zarazić się ludzie) na świecie.
Spis treści
Wywoływana jest przez neurotropowe wirusy należące do rodzaju Lyssavirus i stanowi chorobę, która dotyka przede wszystkim centralny układ nerwowy (CUN). Wrażliwe na nią są wszystkie gatunki ssaków — w tym oczywiście psy.
Czy wścieklizna nadal nam zagraża?
Wirus wścieklizny przenoszony jest przez osobniki chore. Jeśli moglibyśmy jakąkolwiek chorobę porównać do tych, które znamy z ekranizacji historii o zombie, to wścieklizna byłaby najodpowiedniejsza. Nie dość, że pośrednio powoduje agresję, to przenosi się poprzez ślinę zakażonego zwierzęcia — wystarczy zatem ugryzienie, aby zakazić następnego osobnika.
Jest to najczęściej spotykana droga zarażenia, jednak Lyssavirus roznosi się również drogą aerogenną, dospojówkową oraz przez transplantację narządów.
W Polsce co roku odnotowuje się pojedyncze przypadki wścieklizny. Jej głównym rezerwuarem w naszym kraju jest lis rudy, a ostatnio sporo mówi się także o wściekłych nietoperzach. Z lisami sobie radzimy — od wielu lat mamy w Polsce program szczepień lisów wolno żyjących. Te latające ssaki mogą natomiast stanowić potencjalnie spore zagrożenia rozszerzenia się wścieklizny w środowisku.
Nie da się jednak ukryć, że choroba ta nadal stanowi spore zagrożenie.
Według informacji przedstawionych przez WHO (World Health Organization) - Światową Organizację Zdrowia — co roku na świecie dochodzi do około 59 000 zgonów z powodu wścieklizny! Aż 99% z nich ma miejsce w Afryce oraz Azji, w których profilaktyka u psów praktycznie w ogóle nie istnieje, a to one są głównym wektorem Lyssavirusa w tym obszarze.
Objawy wścieklizny u psa — jak zachowuje się chore zwierzę?
Wścieklizna u psa jest chorobą, która atakuje centralny układ nerwowy, czyli rdzeń kręgowy oraz mózg. Komórki nerwowe zakażone wirusem przestają funkcjonować, więc wraz z rozwojem choroby CUN zwierzęcia jest coraz bardziej wyniszczony.
W zależności od tego, czy wirus zaatakuje rdzeń kręgowy, czy mózg — mamy do czynienia z dwoma postaciami wścieklizny:
Postać cicha
Inaczej nazywana porażenną. W jej wypadku Lyssavirus atakuje rdzeń kręgowy, a do momentu wystąpienia objawów klinicznych może minąć znaczny okres. Kiedy już się pojawią — zwierzę traci władzę w kończynach. Po pewnym czasie porażenie obejmuje także mięśnie oddechowe, w efekcie czego pies umiera.
Postać szałowa
Skoro postać cicha atakuje rdzeń kręgowy, to szałowa musi atakować mózg. To właśnie w niej wyróżniamy trzy charakterystyczne stadia rozwoju choroby, które opiszemy w dalszej części artykułu. Stanowią je faza zwiastunowa, podrażnienia oraz porażenna. Dokładne objawy również się tam znajdują, ponieważ zależne są od fazy.
Zakażenie wścieklizną. Jak pies może zarazić się wirusem?
Wścieklizną zarażają chore zwierzęta. Jeśli więc nasz pies lub my zostaniemy pogryzieni, nie oznacza to, że zachorujemy na wściekliznę. W naszym kraju mamy to szczęście, że takie przypadki są naprawdę pojedyncze, więc musielibyśmy mieć dużego pecha, aby po pierwsze — zostać pogryzionym, a po drugie — zostać pogryzionym przez psa, który od kilku lat nie był szczepiony.
Co w przypadku pogryzienia przez podejrzanie zachowującego się psa?
Najważniejsza w takich sytuacjach jest zawsze pierwsza pomoc — dosłownie. Dokładne oczyszczenie rany wodą, mydłem antybakteryjnym oraz jej zdezynfekowanie, najlepiej środkiem antyseptycznym (powinny być podstawowym wyposażeniem każdej apteczki pierwszej pomocy dla psa; można je dostać w każdej aptece) znacznie obniża ryzyko zarażenia wirusem wścieklizny. O takiej sytuacji koniecznie należy poinformować policję lub straż miejską.
Następnym krokiem po kontakcie ze zwierzęciem chorym jest wizyta u lekarza weterynarii.
Każde pogryzienie, niezależnie czy człowieka, psa, czy kota, które wzbudza nasze podejrzenia — powinno zostać zgłoszone do powiatowego lekarza weterynarii (https://pasze.wetgiw.gov.pl/piw/demo/).
Co, jeśli mój nieszczepiony pies kogoś ugryzie?
Po zgłoszeniu takiego faktu zwierzę powinno zostać poddane obserwacji w kierunku wścieklizny. Obserwacja w kierunku wścieklizny polega na badaniu klinicznym w pierwszym, piątym, dziesiątym i piętnastym dniu od pokąsania. Ostatniego dnia zaś, jeśli zwierzak nie wykazywał żadnych niepokojących objawów, następuje szczepienie.
Przebieg choroby — jakie fazy wścieklizny wyróżniamy?
Wścieklizna u psa nie zawsze wygląda tak samo. Wielu z nas kojarzy ją z agresywnym psem i pianą w jego pysku, jednak choroba ta może wyglądać zupełnie inaczej w zależności od fazy, w której aktualnie jest zwierzę.
Faza zwiastunowa
Pierwsze objawy, które po zarażeniu się pojawiają, są nieswoiste. Mogą przypominać grypę — zaczyna się od gorączki, ospania, bóli mięśni, wymiotów, spadku apetytu oraz niechęci do picia. Jest to też jednak etap, w który wystąpić może znaczne pobudzenie zwierzęcia oraz szał — pies może atakować znane osoby oraz przedmioty; staje się lękliwy. Faza ta trwa około 5 dni i jest początkowym etapem choroby.
Faza podrażnienia
Ta faza jest najbardziej niebezpieczna dla innych osobników i odpowiada za rozprzestrzenianie się wirusa. Chore zwierzę zaczyna bowiem być bardzo agresywne. Potrafi zjadać wszystko — ściany, kamienie, najróżniejsze przedmioty; często dochodzi także do samoagresji. Zwierzę ma halucynacje, staje się bardzo wrażliwe na dźwięki. Jednocześnie taki osobnik jest otumaniony, nie odczuwa bólu, a jego ruchy są niezborne.
Faza porażenna
Ta faza zawsze kończy się zgonem zwierzęcia. W efekcie zajmowania kolejnych komórek nerwowych oraz ich degeneracji dochodzi do porażenia mięśni, niezborności ruchów zwierzęcia. Jego kark staje się sztywny, z pyska zwisa mu język oraz leci spieniona ślina. Do zgonu dochodzi w efekcie porażenia mięśni oddechowych — pies zaczyna się dusić.
Obowiązkowe szczepienie przeciwko wściekliźnie – jak uchronić psa przed zachorowaniem?
W Polsce mamy na szczęście obowiązek szczepienia psa. Dzięki temu możemy dzisiaj powiedzieć, że wścieklizna nie stanowi w naszym kraju dużego problemu.
Zgodnie z prawem — obowiązek szczepienia obowiązuje od ukończenia przez szczeniaka 3 miesiąca życia. Po przekroczeniu tego wieku należy corocznie doszczepiać. Szczepienie oprócz ograniczania rozprzestrzeniania się choroby i umożliwia zminimalizowanie ryzyka zachorowania przez naszego psiaka.
Cena waha się od 30 zł do nawet 100 złotych. Zależnie od lokalizacji placówki, jej wielkości oraz często także renomy. Po każdej wakcynacji, w ramach potwierdzenia spełnienia obowiązku, dostajemy wpis do książeczki zdrowia psa.
Warto w tym momencie zaznaczyć, że bezpieczne jest tylko zwierzę regularnie szczepione.
Pies ze wścieklizną – czy leczenie jest możliwe?
Jeśli nasze zwierzę wykazuje objawy chorobowe, to niestety w Polsce leczenia takiego psa jest zakazane. Nie ma na świecie zresztą skutecznego lekarstwa na wściekliznę. Ani dla ludzi, ani (tym bardziej) dla zwierząt. Lekarz weterynarii może w takiej sytuacji tylko skrócić cierpienia czworonoga oraz zgłosić taki przypadek odpowiednim organom.
Wścieklizna wciąż jest aktualnym zagrożeniem — podsumowanie
Wścieklizna wywoływana przez Lyssavirus jest śmiertelną chorobą, którą najprawdopodobniej jeszcze długo będzie stanowiła ogromne zagrożenie; w szczególności w krajach, w których profilaktyka nie jest powszechnie stosowana.
Mimo że w naszym regionie nie jest powszechna, to przy odrobinie pecha dotknąć może każdego. Jak zwykle najważniejsza jest pierwsza pomoc oraz wdrożenie leczenie przez lekarza weterynarii.
W sytuacji pogryzienia psa lub nas samych zachowajmy zatem zimną krew, udzielmy niezbędnej pierwszej pomocy, poinformujmy odpowiednie służby i z pomocą lekarza wprowadźmy konieczne leczenie.
Jeśli zastanawiasz się, jak przebiega wścieklizna u kota, to zachęcamy do przeczytania kolejnego artykułu.
Bibliografia
- https://www.wetgiw.gov.pl/nadzor-weterynaryjny/wscieklizna
- Ustawa z dnia 11 marca 2004 r. o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt
- Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 7 stycznia 2005 r. w sprawie zwalczania wścieklizny.
- Marcin Smreczak, Jan F. Żmudziński, Zakład Wirusologii, Państwowy Instytut Weterynaryjny – Państwowy Instytut Badawczy w Puławach, „Aktualne zagrożenie wścieklizną w Europie i na świecie”
- prof. dr hab. Tadeusz Frymus, Magazyn Weterynaryjny „Wścieklizna nie daje o sobie zapomnieć”
- Charles E. Rupprecht "Rabies" MSD Veterinary Manual
Brak komentarzy
Nikt jeszcze nie dodał komentarza do tego artykułu.