Kot lub pies ze schroniska zwykle daje nowym opiekunom wiele radości. Należy jednak pamiętać, że adopcja zwierzęcia „z przeszłością" wiąże się z obowiązkami i czasami także niespodziewanymi problemami.
Spis treści
Kot w domu — na co się przygotować?
Pojawienie się w domu nowego domownika to zawsze wielkie przeżycie dla całej rodziny. Wszystko należy dokładnie przemyśleć i zaplanować wcześniej, aby w momencie przybycia kota móc skupić się na jego samopoczuciu i oswojeniu w nowej sytuacji. Podstawowa wyprawka dla kota to dobrej jakości mokra karma, kuweta ze żwirkiem, drapak i zabawki. Przed adopcją kota warto też zaplanować wizytę kontrolną u lekarza weterynarii.
Przygotowanie domu na nowego kota to nie tylko zapewnienie mu niezbędnych rzeczy, ale także stworzenie przestrzeni, w której będzie czuł się bezpiecznie i komfortowo. Kuweta powinna być łatwo dostępna, a drapak i zabawki pomogą mu zaspokoić naturalne potrzeby.
Dr. Jennifer Campbell (UK) lekarka weterynarii, specjalistka z zakresu medycyny behawioralnej kotówUtrzymanie kota — ile kosztuje?
Inflacja sprawia, że koszty życia ciągle rosną — dotyczy to także utrzymania zwierzęcia. Zanim zdecydujesz się na adopcję kota ze schroniska, warto przemyśleć również ten aspekt. Koszty dobrej mokrej karmy wahają się obecnie od 20 do 50 złotych za kilogram w zależności od rodzaju, marki czy wielkości opakowania. Dieta BARF zwykle wychodzi korzystniej finansowo, ale wszystko zależy od stosowanych mięs i suplementów. Należy pamiętać, że ten sposób żywienia zwierząt wymaga więcej zaangażowania opiekuna — odpowiedniego skomponowania i przygotowania posiłków, aby nie dopuścić do niedoborów żywieniowych. Podstawowym wydatkiem jest także żwirek — około 40-50 zł miesięcznie na jednego kota. Do tego dochodzą koszty drapaka i zabawek — często to zakupy jednorazowe, a ich wartość waha się od kilkudziesięciu złotych za najprostszy, tekturowy drapak do nawet tysiąca za wysokie konstrukcje złożone z wielu słupków do drapania i kryjówek dla kotów.
Najbardziej nieprzewidywalne są koszty opieki weterynaryjnej. Już za wizytę profilaktyczną często należy zapłacić 200-500 zł w zależności od wykonanych badań i zabiegów, a także lokalizacji gabinetu. Składa się na to:
- podstawowe badanie krwi — około 100 zł;
- badanie ogólne moczu — około 50 zł;
- podstawowe szczepienie kota — około 100 zł;
- odrobaczenie — około 20-50 zł w zależności od zastosowanego preparatu;
- USG jamy brzusznej - 150-250 zł.
Koszty opieki weterynaryjnej nad zwierzakiem rosną w przypadku choroby — mogą to być nawet kwoty idące w tysiące złotych. W momencie adopcji warto być już przygotowanym na taką sytuację.
Kot z hodowli czy adopcja?
Legalna hodowla kotów zrzeszona w jednej z międzynarodowej federacji jest dobrym wyborem w przypadku poszukiwań nowego kociego przyjaciela. Kupując kociaka z udokumentowanym pochodzeniem, zadbanego pod kątem żywienia i profilaktyki, socjalizowanego w dobrych warunkach ma się większą szansę na zdrowego i przyjacielskiego kota, bez problemów behawioralnych. Można też wybrać zwierzę pod kątem wyjątkowych cech rasy — np. koty syberyjskie znane są z mutacji genu uczulającego białka, przez co rzadziej wywołują objawy u alergików.
Adoptując kota ze schroniska zwykle nie wiadomo zbyt wiele o jego przeszłości czy przebytych chorobach. Jednak wiele "bezdomniaków" to zdrowe i przyjacielskie koty, które doskonale odnajdują się nowych domach i dają opiekunom wiele radości. Warto poświęcić czas, by poznać zwierzę jeszcze przed adopcją i jak najwięcej dowiedzieć się od pracowników schroniska.
Anna Babst lekarka weterynarii, ekspertka zoocial.plKociak czy dorosły kot?
Wiele potencjalnych adoptujących pyta o kocięta. Zakładają, że młode zwierzęta łatwiej wychować, a także, że dłużej będą mogli cieszyć się wspólnym czasem. Nie warto jednak na początku skreślać dorosłych, a nawet starszych kotów — każda opcja ma swoje wady i zalety.
Kocięta niewątpliwie dają sporo radości — zwykle same szukają kontaktu z człowiekiem, dużo się bawią i są urocze. Mogą mieć jednak na początku problemy z korzystaniem z kuwety, częściej niż dorosłe koty niszczą wyposażenie domu i, przed zakończeniem cyklu szczepień, są bardziej narażone na choroby.
Kot dorosły zwykle ma już bardziej ukształtowany charakter i może wymagać więcej czasu, aby przyzwyczaić się do nowego miejsca — wiele jednak zależy od osobowości konkretnego zwierzęcia.
Adopcja starszego kota ze schroniska wiąże się zwykle z koniecznością częstszych wizyt u lekarza i podawaniem leków. Geriatryczni koci pacjenci chorują na nowotwory, przewlekłą chorobę nerek, nadczynność tarczycy czy nadciśnienie. Adoptując starszego zwierzaka należy liczyć się z tym, że szybciej trzeba będzie go pożegnać. Dla kota jest to jednak niesamowita szansa na "szczęśliwą emeryturę" w kochającym domu.
Jak wygląda adopcja kota?
Procedury adopcyjne różnią się w zależności od schroniska czy fundacji. Zawsze należy kontaktować z wybranym miejscem w celu wyjaśnienia wszelkich wątpliwości.
Pierwszym etapem jest zwykle wypełnienie ankiety adopcyjnej. Zawarte są w niej pytania m.in. o wcześniejsze doświadczenia w opiece nad kotami, przygotowaną wyprawkę, obecność dzieci w domu czy zabezpieczenie okien i balkonów. Następnie pracownik schroniska lub fundacji przeprowadza rozmowę, aby lepiej poznać potencjalnych adoptujących i wyjaśnić wszystkie procedury.
Jeśli nie ma przeciwwskazań do adopcji, przeprowadzane jest zapoznanie z kotem. W tej sytuacji warto zaufać osobie odpowiedzialnej za adopcję, która zna zwierzęta. Pomoże ona dobrać kota pod kątem charakteru i stylu życia nowych opiekunów. W miarę możliwości warto iść na przynajmniej dwa takie spotkania przed wzięciem zwierzęcia ze schroniska. Pozwoli to lepiej poznać nowego kota, da też czas na rozwianie ewentualnych wątpliwości i zapoznanie się z warunkami zawartymi w umowie adopcyjnej. W przypadku adopcji chorego kota ze schroniska warto porozmawiać z lekarzem weterynarii.
W dniu odebrania kota podpisuje się umowę adopcyjną i otrzymuje książeczkę zdrowia zwierzęcia. Zawarte są w niej informacje o zwierzęciu, a także obowiązki nowego opiekuna kota. W zależności od schroniska lub fundacji mogą to być:
- zapewnienie stałego dostępu do wody i dobrej jakości pożywienia;
- zabezpieczenie okien i balkonów;
- zapewnienie opieki weterynaryjnej w przypadku pogorszenia stanu zdrowia;
- zobowiązanie kastracji kota (jeśli nie została przeprowadzona w schronisku);
- kontakt w przypadku braku możliwości dalszej opieki nad kotem.
Często schroniska i fundacje służą też pomocą w przypadku wystąpienia problemów. Warto zorientować się, czy będą w stanie doradzić w nieprzewidzianej sytuacji lub polecić sprawdzonego specjalistę.
Pierwsze dni w domu
Dla kota ze schroniska pierwsze dni w domu wiążą się zwykle ze stresem. Zwierzęciu należy dać czas na oswojenie się z sytuacją. Najlepiej umieścić go początkowo w jednym pomieszczeniu, gdzie będzie miał wszystkie potrzebne zasoby — karmę, kuwetę, zabawki, bezpieczne legowisko. Należy zachować spokój i ciszę. Warto spędzać wtedy czas z kotem, ale nie narzucać mu kontaktu — zwłaszcza głaskania i przytulania. W pierwszych dniach niewskazana jest zmiana diety, nawet jeśli jest to sucha karma - najbardziej przetworzona, zawierająca sporo węglowodanów i niespełniająca zapotrzebowania na wodę. Aby pomóc kotu oswoić się z otoczeniem można wykorzystać zabawki z walerianą lub kocimiętką, feromony i relaksującą, kocią muzykę.
Gdy w domu już mieszka kot
Drugi kot w domu to zwykle dobra decyzja, a przy zastosowaniu odpowiednich zasad większość kotów akceptuje nowego towarzysza. Zawsze jednak należy mieć na uwadze komfort kota rezydenta i zrezygnować z adopcji kota, jeśli:
- rezydent jest przewlekle chory i wymaga sporo dodatkowej opieki,
- w przeszłości nie akceptował innych zwierząt,
- bardzo stresują go zmiany,
- w domu nie ma możliwości rozdzielenia kotów.
Wybierając kota na dokocenie warto w miarę możliwości dobrać go pod względem charakteru i zachowania. Młody kociak zwykle nie jest dobrym towarzyszem dla seniora, a pewny siebie kot w nowym domu może stresować wycofane i nieśmiałe zwierzę
Anna Babst lekarka weterynarii, ekspertka zoocial.plZwykle w procesie dokocenia stosuje się techniki tzw. socjalizacji z izolacją. W pierwszym etapie (około dwóch tygodni) koty przebywają w osobnych pomieszczeniach. Jest to niezwykle ważne również ze względu na profilaktykę chorób zakaźnych — kot ze schroniska może być zarażony i narazić rezydenta. Następnie zwierzęta stopniowo oswaja się ze swoją obecnością poprzez wymianę zapachów i pomieszczeń, a w końcu kontakt wzrokowy i przebywanie w tym samym pokoju. Coraz częściej stosuje się przezroczystą kratkę zamiast drzwi — dzięki temu koty mogą się swobodnie obserwować, ale nie mają możliwości kontaktu bezpośredniego.
Jeśli dokocenie nie przebiega prawidłowo pomóc może koci behawiorysta. Oceni on realne szanse na zgodne życie zwierząt i doradzi, jak najlepiej przeprowadzić cały proces.
Dom tymczasowy — co to takiego?
Inną formą adopcji kota ze schroniska jest przyjęcie go do domu tymczasowego. W takiej sytuacji schronisko lub fundacja pokrywa koszty utrzymania zwierzęcia i leczenia. Tymczasowy opiekun przyjmuje kota do domu, gdzie zapewnia mu codzienną opiekę — karmienie, zabawę, sprzątanie kuwety. W przypadku tej formy adopcji do domu najczęściej wydawane są zwierzęta o szczególnych potrzebach — przewlekle chore, źle znoszące pobyt w schroniskowej klatce lub osierocone kociaki wymagające karmienia butelką. Wiąże się to oczywiście z dodatkowymi obowiązkami tj. podawanie leków, oswajanie z obecnością człowieka, a w przypadku maluchów — pobudkami w nocy.
Adopcja kota — najważniejsze informacje
Adopcja kota ze schroniska to poważna decyzja, którą należy dobrze przemyśleć. Warto poświęcić czas, by poznać zwierzę jeszcze przed adopcją i dowiedzieć się o nim jak najwięcej. Kocia wyprawka powinna być przygotowana, zanim adoptowany kot pojawi się w domu, aby uniknąć nerwowych zakupów na ostatnią chwilę. Pierwsze dni ze zwierzakiem to stresujący moment, w którym należy szczególnie zadbać o komfort kotka. Jeśli w domu są już inne zwierzęta, warto zawczasu zaplanować proces ich zapoznania. W przypadku wystąpienia jakichkolwiek problemów najlepiej skonsultować się ze specjalistą.
Brak komentarzy
Nikt jeszcze nie dodał komentarza do tego artykułu.