Książka Romana Pisarskiego "O psie, który jeździł koleją" to niezapomniana historia przyjaźni psa i człowieka, która niedawno ukazała się również na ekranach kin. Dziś opisujemy jakiej rasy był pies podróżnik o imieniu Lampo, jakie były jego losy oraz co naprawdę się z nim stało.
Spis treści
O psie, który jeździł koleją — lektura z dawnych lat
Opowiadanie „O psie, który jeździł koleją” z pewnością pamiętamy z lat dziecięcych. Książka znajdowała się bowiem w kanonie lektur szkolnych. Do tej pory jest to jedna z lektur obowiązkowych w szkołach podstawowych. Została wydana w serii kolorowa klasyka i jedną z jej zalet jest ułatwiająca szybkie czytanie czcionka. To najpiękniejsze kolorowe wydanie wzbogacają barwne ilustracje.
Książka "O psie, który jeździł koleją" — napisana została przez Romana Pisarskiego. Historia ta rozgrywa się we Włoszech w miasteczku Marittima. Tytułowy jej bohater to sympatyczny psi mieszaniec o imieniu Lampo, znaleziony na stacji kolejowej przez jej zawiadowcę Elvio Barlettaniego w sierpniu 1953 roku.
Lampo uwielbia koleje, dlatego cały dzień spędza na stacji, wracając wieczorem z zawiadowcą do domu, a nawet kilkakrotnie z niego znika. Podczas jego pierwszej wycieczki domownicy są bardzo zaniepokojeni, ale pies wkrótce powraca.
Lampo był naprawdę niezwykłym psem. Miał w głowie rozkład jazdy, a także żywo reagował na gwizdek konduktora. Z czasem jego losem zaczyna interesować się prasa, a jego zdjęcie ukazuje się w gazecie wraz z opowiadaniami o jego podróżach pociągami. Choć naczelnik stacji nakazuje zawiadowcy pozbyć się psa i Lampo zostaje wysłany na Sycylię, jednak wraca on z powrotem a jego obecność na stacji kolejowej ostatecznie zostaje zaakceptowana.
Pewnego razu pies zauważa pociąg nadjeżdżający prosto na dziecko bawiące się na torach, spycha je, ginąc jednocześnie pod kołami pojazdu.
Dziś, ponad pół wieku po przeczytaniu jednej z najważniejszych książek dzieciństwa, historię zwierzaka-kolejarza można zobaczyć ponownie w nowym filmie Magdaleny Nieć.
Jakiej rasy był pies, który jeździł koleją?
Lampo — znany w wielu krajach pies podróżnik — nie należał do żadnej konkretnej rasy, był on kundelkiem. Jego niezwykła historia udowadnia, że kupowanie rasowego psa, czy z zarejestrowanej hodowli, czy też pseudohodowli psów, nie jest niezbędne, aby zyskać oddanego przyjaciela. Może więc przyczynić się do rozpowszechnienia adopcji zwierzaków ze schronisk.
W książce „O psie, który jeździł koleją” autor opisuje tytułowego Lampo jako "miłe kudłate psisko podobne trochę do szpica, a trochę do owczarka". Według niego psiak oczy miał wesołe i szelmowskie, a jedno jego ucho sterczało ostro do góry, podczas gdy drugie opadało w dół. Pisarski stwierdza, że ta specyficzna fizjonomia nadawała psu "pocieszny, a jednocześnie zawadiacki wygląd".
Książka opowiadająca o prawdziwych zdarzeniach
Losy psa o imieniu Lampo opisane między innymi przez Romana pisarskiego bazują na prawdziwej historii. Jak się okazuje mieszaniec o imieniu Lampo żył naprawdę w latach 50. XX wieku. Był to psiak, który z upodobaniem samodzielnie podróżował pociągami. Przez to stał się najczęściej opisywanym i fotografowanym psem owych czasów. Jego niepospolita historia znana była nie tylko we Włoszech, ale rozpowszechniona została w całej Europie. Czworonóg o imieniu Lampo stał się bowiem ulubieńcem dziennikarzy, turystów i mieszkańców Livorno.
Gdy w 1961 roku pies tragicznie wpadł pod pociąg, bardzo szybko postanowiono upamiętnić go. Został pochowany pod akacją, która rosła przy stacji, a rok później postawiono mu pomnik. Ów upamiętniający go monument Lampo zawdzięcza reporterom z amerykańskiego magazynu This Week. Stanął on na dworcu w miasteczku Marittima. Zawiadowca — Elvio Barlettani poświęcił psu książkę wspomnieniową pod tytułem "Lampo, The Travelling Dog". Przetłumaczona została ona na wiele języków. Wówczas historią niezwykłego czworonoga zainspirował się także polski prozaik, Roman Pisarski.
O psie, który jeździł koleją — ta książka zawiera wspaniałe przesłanie
Opowiadanie Romana Pisarskiego ” O psie, który jeździł koleją” posiada niezwykłe przesłanie, którym jest miłość do zwierząt, wiara w ich niezwykłe oddanie człowiekowi oraz historia przyjaźni psa i człowieka. Na kartach książki można znaleźć nie tylko przepiękne opisy wędrówek Lampo, ale również jego relacji z właścicielami i wierności.
Historia psa podróżnika pokazuje jej odbiorcom, jak wiele szczęścia i radości może dać kontakt ze zwierzęciem. Dzięki niej czytelnik może przekonać się, iż szczekanie psa może być najpiękniejszym odgłosem witającym nas, gdy wracamy do domu a jego wierne oczy i mokry nos bywa cudownym lekiem na smutki.
Książka Pisarskiego pokazuje młodym czytelnikom, jak głęboka może być przyjaźń człowieka ze zwierzęciem i prezentuje przymioty psów, takie jak inteligencja, oddanie i wierność, a tym samym zwraca uwagę na wagę właściwego traktowania zwierząt. Należy bowiem pamiętać, że posiadając czworonoga, należy bowiem zapewnić mu odpowiednią opiekę, właściwe żywienie, czipowanie psa, pielęgnację pazurów u psa, regularne wizyty u lekarza weterynarii, spacery, a także rozrywki. W przypadku Lampo były nimi właśnie regularne przejażdżki koleją, które niestety zakończyły się tragicznie.
Książka Pisarskiego to piękna opowieść o przyjaźni człowieka i pas, która może spodobać się czytelnikom w każdym wieku. Ukazuje ona pozytywne cechy naszych futrzastych przyjaciół i opowiada o ich bezgranicznym oddaniu, które często graniczy z heroizmem. Warto o tym pamiętać, nawet jeśli nasze ukochane czworonogi od czasu do czasu sprawiają nam kłopoty, gdyż pomoże to nie gniewać się na nie zbyt długo.
Brak komentarzy
Nikt jeszcze nie dodał komentarza do tego artykułu.